A także – od elastycznych funduszy wielu rodzajów obligacji, przez fundusze obligacji korporacyjnych, aż po fundusz indeksowy. W podsumowaniu można napisać krótko – za obecny stan obligacji odpowiada polityka banków centralnych. Ich działania w czasie “Covid19” wywołały historyczną bessę, natomiast normalizacja polityki rozpoczęła historyczną hossę (efekt bazy). Być może w czasie schyłkowym hossy obligacje wyrównają swój historyczny szczyt. Benchmark powinien zyskiwać wraz ze spadkiem rentowności obligacji, ale ten proces będzie słabnął wraz z coraz powolniejszym tempem spadku inflacji. Strategia inwestycyjna funduszu obligacji opiera się na selektywnym wyborze obligacji emitowanych przez różnorodne podmioty, zarówno rządowe, jak i korporacyjne.
Prognoza Goldman Sachs dla S&P500 opiera się na założeniu 11-procentowego wzrostu zysków przedsiębiorstw w 2025 roku oraz utrzymania obecnych multiplikatorów wyceny. Goldman Sachs utrzymuje cel 6500 punktów dla S&P 500 w horyzoncie 12 miesięcy, opierając swoją prognozę na kontynuacji ekspansji zysków przedsiębiorstw o 11 procent w 2025 roku oraz stabilizacji stóp procentowych na poziomie około 4,5 procent. Kluczowym założeniem pozostaje brak recesji, z oszacowanym prawdopodobieństwem spowolnienia gospodarczego na zaledwie 20 procent. Inwestorom bank zaleca ostrożność wobec spółek z wysoką dźwignią finansową oraz ekspozycję na sektory defensywne jako zabezpieczenie przed potencjalnymi turbulencjami. Główne ryzyka dla realizacji prognozy obejmują eskalację ceł powyżej 25 procent, przyspieszenie inflacji ponad 3 procent oraz gwałtowne zaostrzenie polityki Fed wykraczające poza obecny konsensus rynkowy.
Salda napływów do funduszu Goldman Sachs Obligacji A2 (Goldman Sachs FIO)
Bardzo duża podaż oraz mniejszy popyt (niższe oprocentowanie) mogą być problemem dla rynku obligacji w 2024 roku. W kolejnych latach znów kluczowa będzie polityka banków centralnych – jeżeli stopy procentowe pozostaną na wyższych poziomach, to wyceny obligacji znormalizują się (słabe bessy, w hossie zyski wynosić będą 3-5%). Obligacjami wciąż można dywersyfikować portfel, ale w kolejnych latach będą inne rynki, które dają zarobić co najmniej 19% rocznie. W długim terminie Goldman Sachs jest najlepszym funduszem obligacji w swojej kategorii.
Prognoza Goldman Sachs dla S&P500 uwzględnia również zmiany strukturalne w gospodarce amerykańskiej, gdzie rośnie znaczenie sektorów związanych z infrastrukturą, energetyką odnawialną oraz biotechnologią. Te sektory mają być beneficjentami programów fiskalnych administracji oraz długoterminowych trendów demograficznych i technologicznych. Bank przewiduje, że spółki z tych branż będą wykazywać ponadprzeciętny wzrost zysków, co może częściowo kompensować spowolnienie w tradycyjnych sektorach technologicznych.
Salda napływów do funduszu Goldman Sachs Obligacji (Goldman Sachs FIO)
Goldman Sachs Obligacji to fundusz inwestycyjny otwarty, który inwestuje w obligacje Stonex wyznacza 30-letni handlowiec Funduszu Hedge do zespołu handlowego outsourcing emitowane przez Skarb Państwa i Narodowy Bank Polski, a także obligacje korporacyjne. Fundusz jest zarządzany aktywnie, co oznacza, że zarządzający funduszem podejmuje decyzje o tym, w które obligacje inwestować. Fundusz koncentruje się na inwestycjach w obligacje, co sprawia, że jest to instrument o stosunkowo niskim ryzyku w porównaniu do funduszy akcyjnych. Obligacje, jako dłużne papiery wartościowe, oferują regularne dochody w postaci odsetek, co może przyciągać inwestorów poszukujących stabilnych dochodów. Goldman Sachs, będąc jednym z największych globalnych graczy na rynku finansowym, wykorzystuje swoją wiedzę i doświadczenie do zarządzania tym funduszem, co dodaje wiarygodności i profesjonalizmu.
Dowiedz się, jak rozliczyć po nowemu podatek od zysków kapitałowych ze swoich inwestycji w fundusze. Goldman Sachs w swojej analizie odwołuje się do doświadczeń z poprzednich cykli rynkowych, szczególnie zwracając uwagę na znaczenie timing’u i sekwencji zdarzeń makroekonomicznych. Bank identyfikuje obecną sytuację jako podobną do końcowych faz cyklu podwyżek stóp procentowych, kiedy to rynki akcyjne często osiągają lokalne szczyty przed ewentualną korektą związaną ze spowolnieniem gospodarczym. Historia pokazuje, że takie okresy mogą trwać miesięcy, co jest zgodne z horyzontem czasowym obecnej prognozy.
kluczowych spółek z GPW polecanych na czerwiec…
Scenariusz ryzykowny obejmuje presję fiskalną i inflacyjną, gdzie premia terminowa w obligacjach 10-letnich osiąga najwyższy poziom od dekady. Bank podkreśla, że tempo zmian rentowności jest ważniejsze niż absolutny poziom – miesięczny wzrost o ponad 60 punktów bazowych tradycyjnie wywołuje korekty na giełdzie. Metodologia Goldman Sachs opiera się na wieloczynnikowym modelu wyceny, który integruje dane makroekonomiczne z analizą mikroekonomiczną poszczególnych sektorów.
Goldman Sachs Obligacji
Bank wykorzystuje historyczne korelacje między zmianami realnych stóp procentowych a multiplikatorami wyceny, gdzie 100-punktowa zmiana realnych stóp przekłada się średnio na 7-procentową korektę wskaźnika P/E. W obecnych warunkach jednak analitycy oczekują stabilizacji multiplikatorów ze względu na kompensację wyższych stóp przez silniejszy wzrost zysków. Wyzwaniem dla Magnificent Seven pozostaje ich większa ekspozycja na ryzyka handlowe oraz regulacyjne, szczególnie w kontekście antymomopolowych działań rządu amerykańskiego. Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest potencjalne spowolnienie gospodarcze w strefie euro, mimo planowanych przez Niemcy zwiększeń wydatków fiskalnych o 1,5 procent PKB. Bank podkreśla Polityka, która nie jest tak słodka w domu w Alabamie jednak, że krajowy popyt konsumpcyjny w USA pozostaje stabilny, co powinno częściowo kompensować negatywne efekty zewnętrzne.
Bank porównuje obecną sytuację do roku 1994, kiedy mimo podwyżek stóp procentowych przez Fed o 300 punktów bazowych, S&P 500 zakończył rok ze wzrostem 1,3 procent dzięki 18-procentowemu wzrostowi zysków przedsiębiorstw. Ta analogia historyczna wzmacnia argumentację za możliwością osiągnięcia pozytywnych stóp zwrotu nawet w środowisku rosnących stóp procentowych, pod warunkiem utrzymania dynamiki wzrostu zysków korporacyjnych. Analitycy Goldman Sachs przedstawili szczegółowe uzasadnienie swojej prognozy wzrostu S&P 500 na 2025 rok, opierając ją na trzech kluczowych filarach. Pierwszy z nich to przewidywany 11-procentowy wzrost zysków przedsiębiorstw, który ma stanowić główny motor napędowy wycen akcyjnych. Drugi filar stanowi oczekiwana stabilizacja wskaźników P/E na obecnym poziomie około 24,3, co według banku odzwierciedla sprawiedliwą wycenę w kontekście obecnych warunków makroekonomicznych. Trzeci element to założenie braku recesji w horyzoncie 12 miesięcy, z oszacowanym prawdopodobieństwem spowolnienia gospodarczego na zaledwie 20 procent.
Analiza sektorowa i perspektywy wzrostu
- Trzeci obszar ryzyka dotyczy możliwej zmiany nastawienia Fed w kierunku bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej.
- Bardzo duża podaż oraz mniejszy popyt (niższe oprocentowanie) mogą być problemem dla rynku obligacji w 2024 roku.
- Bank identyfikuje obecną sytuację jako podobną do końcowych faz cyklu podwyżek stóp procentowych, kiedy to rynki akcyjne często osiągają lokalne szczyty przed ewentualną korektą związaną ze spowolnieniem gospodarczym.
- Goldman Sachs Group Inc. jest spółką, której akcje znajdują się w obrocie publicznym.
- Można było ostatnio przeczytać w mediach, iż rząd, uchwalając ostatni budżet w tej kadencji, zgodził się na “bezprecedensowy wzrost” potrzeb pożyczkowych Polski.
Analitycy Goldman Sachs oszacowali, że każde 100 punktów bazowych podwyżki powyżej obecnego konsensusu rynkowego może spowodować 7-procentową korektę multiplikatorów P/E. Polityka Fed w kontekście prognoz Goldman Sachs dla S&P500 pozostaje kluczowym czynnikiem niepewności, szczególnie w obliczu potencjalnych zmian w polityce handlowej. Eksperci banku przewidują, że Fed będzie zmuszony do bardziej restrykcyjnego stanowiska, jeśli inflacja przekroczy 3 procent wskutek ceł handlowych, co mogłoby negatywnie wpłynąć na wyceny akcyjne poprzez wyższe stopy dyskontowe. Rezerwa Federalna utrzymuje stopy procentowe w przedziale 4,25-4,50 procent, sygnalizując ostrożne podejście do dalszych zmian w polityce monetarnej. Spadek inflacji CPI do 2,3 procent w kwietniu 2025 roku maskuje jednak segmentowe presje cenowe, szczególnie w sektorze usług, gdzie wzrost cen wynosi 4 procent rok do roku. Analitycy Goldman Sachs ostrzegają, że zapowiadane przez administrację Trumpa cła na importowane dobra konsumpcyjne do poziomu 50 procent mogą odwrócić trend dysinflacyjny w drugiej połowie 2025 roku.
Hossa na rynku obligacji rozpoczyna się w momencie trwania cyklu dezinflacji, a kończy się zwykle w czasie schyłku cyklu obniżek stóp procentowych. Jesteśmy więc w zaawansowanej hossie, ale cykl obniżek stóp procentowych jeszcze nie zbliża się do końca. Wyniki funduszu są ściśle związane z sytuacją na rynku obligacji oraz polityką monetarną prowadzoną przez banki centralne. Większość portfela ulokowana jest w średnio i długoterminowych instrumentach dłużnych emitowanych przez Skarb Państwa. W okresach niskich stóp procentowych, obligacje mogą oferować niższe zyski, jednak ich stabilność może być atrakcyjna w kontekście zmienności rynków akcji. Perspektywy funduszu są pozytywne, szczególnie w obliczu globalnych wyzwań gospodarczych, które mogą zwiększać zainteresowanie bezpieczniejszymi aktywami.
Sektory defensywne, takie jak usługi komunalne, opieka zdrowotna i dobra konsumpcyjne pierwszej potrzeby, mają według Goldman Sachs zyskać na względnym znaczeniu w kontekście większej niepewności makroekonomicznej. Bank przewiduje, że te sektory będą charakteryzować się większą stabilnością zysków i mniejszą wrażliwością na wahania stóp procentowych. Jednocześnie sektor finansowy może skorzystać na utrzymujących się wysokich stopach procentowych, co przekłada się na wyższe marże odsetkowe banków i firm ubezpieczeniowych. Trzeci obszar ryzyka dotyczy możliwej zmiany nastawienia Fed w kierunku bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej. Jeśli inflacja przekroczy 3 procent wskutek ceł handlowych i presji płacowej, bank centralny może być zmuszony do bardziej agresywnych podwyżek stóp, co negatywnie wpłynęłoby na wyceny akcyjne.
Goldman Sachs przewiduje znaczące zmiany w dynamice sektorowej na amerykańskim rynku akcyjnym w 2025 roku, z szczególnym uwzględnieniem zawężenia przewagi spółek technologicznych nad pozostałymi sektorami. Sektor technologiczny, który w 2024 roku osiągnął spektakularne wyniki dzięki rewolucji sztucznej inteligencji, ma w 2025 roku rosnąć tempem bardziej zbliżonym do szerokiego rynku. Analitycy prognozują, że różnica we wzroście zysków między Magnificent Seven a pozostałymi 493 spółkami z indeksu spadnie z obecnych 30 punktów procentowych do zaledwie 6 punktów Przegląd tygodnia 30,09-04,10-Forex procentowych.
- Goldman Sachs przewiduje dalszy wzrost rentowności 10-letnich obligacji do 4,5 procent do końca roku i 4,55 procent w 2026 roku, co ma być już zdyskontowane w obecnych wycenach akcyjnych.
- Analitycy Goldman Sachs przedstawili szczegółowe uzasadnienie swojej prognozy wzrostu S&P 500 na 2025 rok, opierając ją na trzech kluczowych filarach.
- Inwestorom bank zaleca ostrożność wobec spółek z wysoką dźwignią finansową oraz ekspozycję na sektory defensywne jako zabezpieczenie przed potencjalnymi turbulencjami.
- Wyzwaniem dla Magnificent Seven pozostaje ich większa ekspozycja na ryzyka handlowe oraz regulacyjne, szczególnie w kontekście antymomopolowych działań rządu amerykańskiego.
Kalendarzowe stopy zwrotu Goldman Sachs Obligacji A2 (Goldman Sachs FIO)
Analiza długoterminowych trendów pokazuje, że w okresach gdy realne stopy procentowe oscylowały wokół obecnego poziomu 2,15 procent, średni roczny zwrot z S&P 500 wynosił 8,7 procent, co wspiera optymistyczne prognozy Goldman Sachs. Premia terminowa w obligacjach długoterminowych wzrosła do najwyższego poziomu od dekady, odzwierciedlając obawy inwestorów o długoterminową trajektorię fiskalną Stanów Zjednoczonych. Goldman Sachs przewiduje dalszy wzrost rentowności 10-letnich obligacji do 4,5 procent do końca roku i 4,55 procent w 2026 roku, co ma być już zdyskontowane w obecnych wycenach akcyjnych. Bank podkreśla, że kluczowe znaczenie ma nie tyle absolutny poziom stóp, co ich stabilizacja na przewidywalnym poziomie umożliwiającym planowanie inwestycyjne przedsiębiorstwom. Kluczowym elementem analizy Goldman Sachs jest rozróżnienie między przyczynami wzrostu rentowności obligacji skarbowych. Scenariusz pozytywny zakłada wzrost stóp napędzany przyspieszeniem wzrostu PKB, co historycznie wiązało się ze średnim rocznym zwrotem S&P 500 na poziomie 6 procent.
Kluczowym elementem jest analiza fundamentalna, która pozwala na ocenę zdolności emitentów do spłaty zobowiązań oraz na identyfikację atrakcyjnych okazji inwestycyjnych. Fundusz stawia również na dywersyfikację portfela, co pomaga w rozłożeniu ryzyka i minimalizowaniu wpływu ewentualnych negatywnych zdarzeń na wynik całego funduszu. Są mniej zmienne od funduszy akcji, ale nie tak konserwatywne jak fundusze dłużne krótkoterminowe.
Goldman Sachs argumentuje jednak, że wyższe multiplikatory odzwierciedlają strukturalne zmiany w gospodarce, w tym większy udział spółek technologicznych o wyższych marżach oraz niższą wrażliwość na cykle koniunkturalne. Wskaźnik Shillera CAPE osiągnął poziom 34,2, zbliżony do wartości obserwowanych przed znaczącymi korektami w latach 1929 i 2000, co stanowi istotny sygnał ostrzegawczy dla długoterminowych inwestorów. Niedawne wydatki socjalne skutkują sporą luką w budżecie, którą trzeba będzie finansować obligacjami. Można było ostatnio przeczytać w mediach, iż rząd, uchwalając ostatni budżet w tej kadencji, zgodził się na “bezprecedensowy wzrost” potrzeb pożyczkowych Polski. Ich kwota ma wzrosnąć aż do 421 mld zł, czyli blisko dwuipółkrotnie w porównaniu z ubiegłym rokiem. W praktyce oznacza to większą podaż obligacji (zarówno w kraju, jak i tych sprzedawanych na rynkach zagranicznych).